Dzisiaj mam jeden z gorszych dni...Chodzi o jedzenie jak i zarówno o to jak się czuję... Mieszkając sama czuję się zbyt samotna... Od wczoraj czuje się koszmarnie. Nie mam z kim o tym pogadać i komu się wyżalić. Rodzeństwo ma mnie gdzieś, jakbym wogóle nie istniała, a mama?... Miala juz zbyt duzo nerwów związanych ze mną... Od 18 roku życia z powodu... jak to powiedzieć- fobii szkolnej która mnie dręczyła od gimnazjum nie chodzę do szkoły. Nie mam żadnej styczności z rówieśnikami. Na początku dobrze mi z tym było, nie mialam się już czego obawiać, ale po czasie... Brakuje mi spotkań, rozmów po prostu spędzania z nimi czasu. Czasem się trafi dzień że z kimś się spotkam ale zbyt rzadko... Czuję się zle... i naprawde nie wiem co mam zrobić...Dzisiaj cały dzień obiadam się płatkami i ciastkami.. Czuję się bezsilna :(

Komentarze

  1. Pamiętaj, że to są Twoje wybory. To jak żyjesz, co jesz, czy chodzisz do szkoły czy nie. Nikt za Ciebie życia nie przeżyje. Nie szukaj wymówek lecz wyzwań i sposobów na pokonanie trudności.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śnieżka wyjęła mi to z ust. P. S. fobia szkolna jest do pokonania. Wystarczy chcieć .widziałam dzieciaki co z nerwów nie mogły mówić nawet a teraz występują w przedstawieniach szkolnych

    OdpowiedzUsuń
  3. kochana napisz do mnie, będziemy się wspierać i razem damy rade.
    Każda fobia jest co przejścia i z każdej depresji można wyjść! nie poddawaj się !

    OdpowiedzUsuń
  4. Może powinnaś iść po pomoc co psychologa? Nie szkolnego (ono zazwyczaj są do kitu), ale takiego prawdziwego. Taka pomoc naprawde dużo daje.
    Anakoktajlowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Zamierzasz wrócić? Daj znać

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

9 października 2018